Zbieranie muszelek

Zbieranie muszelek

Czasami głównym naszym zajęciem po przyjeździe nad morze jest zbieranie muszelek. Jeżeli jest ładna pogoda większość wolnego czasu spędzamy na plaży. Robimy na niej różne rzeczy. Nie tylko opalamy się i leżymy na leżakach. Często na taką kilkugodzinną wyprawę na plażę zabieramy ze sobą mnóstwo rzeczy. Chyba nikt z nas nie wytrzymałby leżąc plackiem na piasku. Musimy od czasu do czasu wstać, przejść się, zamoczyć w morzu. Podczas takich spacerów na plaży rozglądamy się za muszelkami. W niektórych nadmorskich miejscowościach muszelek jest naprawdę wiele. Są i takie kurorty, w których ciężko jest znaleźć jakąkolwiek – chociażby najmniejszą muszlę. Zbieranie muszelek jest bardzo zajmującym zajęciem. Muszelki kochają dzieci, które fascynują się ich kształtem, kolorem, wielkością. Dzieci niemal zawsze przywożą z wakacji właśnie muszelki – jako pamiątka znad morza. Muszelki takie latami leżą w pudełku, które gromadzi takie właśnie skarby z wakacji. Warto takie pamiątki przywozić sobie do domu. Noclegi na dziko w lesie:Kiedy wykopiemy dołek na ogień w lesie, będziemy mogli palić ogień przez całą noc. Dzięki temu można spędzić w miarę spokojna noc w lesie, nawet spiąć sobie spokojnie. nie trzeba wtedy bać se, ze dzikie zwierzęta do nas podejdą, a my zamarzniemy. Dzięki ogniu można przygotować posiłek, zwłaszcza jeśli ma się tak zwany kociołek do ogniska. Czyli pojemnik, który zwisa nad ogniem, w którym można ugotować sobie na przykład polski bigos, czy cokolwiek tylko chcemy. ci, którzy nie maja możliwości przytaszczenia na plecach takiego kociołka ze względów praktycznych, mogą zadowolicie się zwykła menażką umieszczoną miedzy kamieniami. Ognisko w lesie trzeba przede wszystkim zabezpieczyć. Jeśli chcemy spać w lesie na ziemi, możemy zrobić sobie łóżko – wykopać dół, nasypać tam żaru i przykryć to dość wąską warstwą ziemi. na tym można się położyć i spróbować przetrwać noc. Metoda ta podobno działa do tego stopnia, że można spać spokojnie na takiej ziemi przez całą noc. Mimo ze brzmi to dość groźnie i prymitywnie.