Wycieczka kładami

Wycieczka kładami

Coraz częściej aktywnie spędzamy swój wolny czas – zwłaszcza na urlopie. W ciągu roku nie mamy czasu na wycieczki rowerowe, na aktywny sposób spędzania wolnych popołudni. Często pracujemy do późna w nocy. Wycieczki odkładamy na wolny weekend. Bardzo często jednak wolimy swój wolny czas poświęcić na pranie, sprzątanie czy gotowanie. Rezygnujemy w ten sposób z wypoczynku. Chcemy nadrobić to wszystko w wakacje. Korzystamy więc z wszystkiego. Będąc nad morzem spacerujemy po plaży, urządzamy wycieczki rowerowe. Często też wypożyczamy kłady, by nimi przejechać kilka czy nawet kilkanaście kilometrów. Takimi kładami możemy przejechać brzegiem morza, możemy także wybrać się do lasu, by tam po wertepach wyszaleć się, by cieszyć się spontaniczną i szybką jazdą tymi niewielkimi samochodzikami. Możemy zauważyć grupki ludzi, którzy organizują sobie takie właśnie wycieczki kładami. To bardzo fajne zajęcie – niestety dosyć kosztowne. Wypożyczenie kładu nie jest zbyt tanie, nie wszystkich stać na to. Jeżeli mamy odpowiednio dużo gotówki nie powinniśmy rezygnować z tego typu atrakcji.Walka z upałem na wakacjach:Każdy z nas w zimie marzy o ciepłych krajach, o miastach maksymalnie rozświetlonych słońcem, o wysokich temperaturach. Jednak często kiedy przyjeżdżamy już w lecie do jakiegoś południowego kraju okazuje się, że przez upały nie mamy ochoty robić niczego, tylko na przykład wolelibyśmy leżeć w hotelowym pokoju w, którym zainstalowano wiatraki lub klimatyzację. Jest tak na przykład kiedy odwiedzamy Istambuł. Jest to jednocześnie miasto, w którym kobiety swobodnie chodzą w czarczafach i nie jest im gorąco, albo się przyzwyczaiły. Ludzie z zachodu zazwyczaj bardzo się dziwią tym kobietom – chodzą one nie tylko w czarczafach podczas największych upałów, ale zakładają też pod te sukmany grube skarpety i mokasyny oraz, co najgorsze, często noszą grube piżamy pod czarczafem. Jest to niebywałe, w końcu to są ludzie, którzy mają podobną strukturę skóry do tej, którą posiadają ludzie z północy, którzy nie wytrzymują nawet na golasa takich temperatur, jakie potrafią panować w Turcji w lecie. W Istambule niestety nie ma kurtyn wodnych, które są bardzo popularne i modne w europie zachodniej, gdzie można się schłodzić w gorący dzień w mieście, jednak panie wtedy niszczą sobie fryzurę.