Nie każdy turysta chce być uczestnikiem zorganizowanej przez biuro podróży wycieczki. Poniekąd dobrym rozwiązaniem jest turystyka trampingowa, gdzie w podróż wyrusza wprawdzie zorganizowana grupa z opiekunem, uczestnicy mają zarezerwowane bilety lotnicze, ale większość spraw organizacyjnych już podczas wyprawy spoczywa na nich samych. Nikt nie przesądza, że podróż samolotem jest najlepsza jak trwa kilka godzin i jest bezpośrednia do wyznaczonego celu. Można poszukać innych, częściowych połączeń, tanimi liniami, co się wiąże z obniżeniem kosztów podróży. Podczas podróży, uczestnicy wyprawy trampingowej szukają miejsc noclegowych na miejscu indywidualnie, a to czy będą nocleg spędzali w hotelu pięciogwiazdkowym, czy w schronisku zależy od nich samych. Wyżywienie również stosownie do upodobań poszczególnych osób – można zjeść homara w drogiej restauracji, ale równie dobrze skorzystać z lokalnej gastronomii na targowiskach, równie smacznej, świeżej i taniej. Trasa podróży jest również ustalana ‘na gorąco’, po rozpoznaniu lokalnych warunków. Może więc taka wycieczka zagraniczna, gdzie ‘all inclusive’ zależy tylko od jej uczestników, jest lepsza? Z pewnością lepiej poznamy kulturę i społeczeństwo danego kraju, będziemy mieć większy kontakt ze zwykłymi mieszkańcami, będziemy musieli przynajmniej na jakiś czas stać się częścią lokalnej ludności. Ogólnie rzecz biorąc, za mniejsze pieniądze możemy mieć więcej prawdziwych, turystycznych doznań i doświadczeń.
